O Oli

Nasza córeczka Aleksandra urodziła się we wrześniu 2006 roku w 34 tygodniu ciąży. Nic nie wskazywało na to, że już niedługo będziemy musieli walczyć o zdrowie córki. W trzecim miesiącu życia rutynowe badanie USG głowy wykazało, że córka miała bardzo duży wylew krwi do główki II/III stopnia oraz wodogłowie wewnętrzne. Rezonans magnetyczny wskazał na Zespół Dandy - Walkera. Ma niedorozwój części móżdżku odpowiedzialnej m.in. za równowagę, napięcie mięśniowe, koordynację ruchową. Nie potrafi sama utrzymać równowagi, obniżona siła mięśniowa uniemożliwia jej samodzielne przemieszczanie się.

Obecnie Ola ma już za sobą kilkadziesiąt  odbytych turnusów rehabilitacyjnych. Dzięki nim wzmocniła siłę mieśniową, poprawiła się równowaga. Na swój pierwszy  turnus rehabilitacyjny wyjechała do Ośrodka Rehabilitacji i Hipoterapii „Neuron” w Bydgoszczy mając 1 rok. Po turnusach w „Neuronie” Ola sama usiadła, zaczęła bawić się rączkami a potem stawiać pierwsze kroki. Ponadto korzystaliśmy z rehabilitacji w Ośrodku „Zabajka 2” w Złotowie, Ośrodka „12 dębów” w Zaździerzu k/Płocka. Obecnie wyjeżdżamy do Centrum Intensywnej Terapii OLINEK w Warszawie i do Instytutu Terapii Funkcjonalnej "Dzielny Miś" w Warszawie.


Ola cały czas robi postępy, jednak ciągle potrzebuje pomocy drugiej osoby we wszystkich czynnościach. Ola nie mówi. Wymaga stałej opieki i systematycznej rehabilitacji. Jest pod opieką różnych specjalistów: lekarza rehabilitacji dziecięcej, neurologa, ortopedy, genetyka, okulisty, laryngologa, logopedy, pedagoga, psychologa.

W miarę dostępnych środków korzystamy też z dodatkowych terapii: Metoda Tomatisa, hipoterapia, terapia zajęciowa i itp., zakupujemy sprzęt potrzebny do rehabilitacji jak również zaopatrzenie ortopedyczne.

Tylko dzięki intensywnej i systematycznej rehabilitacji Ola nie jest dzieckiem leżącym.  Ćwiczenia sprawiły, że samodzielnie siedzi, staje na nogi a prowadzona za ręce – chodzi.

Bardzo zależy nam na tym, aby się usamodzielniła, gdyż jest żywiołową i bardzo wesołą dziewczynką. Daje nam poznać, że oddałaby wszystko, aby tylko móc pobiegać z rówieśnikami. Jej zapał daje nam - rodzicom, siłę i odwagę, aby prosić Państwa o nawet niewielkie kwoty, które dla nas znaczą bardzo dużo. Zapewnią one kolejną godzinę zajęć dla Oli, czy to z rehabilitantem, logopedą, pedagogiem, czy psychologiem, a także wizyty kontrolne u neurologa, ortopedy itp.

Wiara, nadzieja i ten uroczy uśmiech na twarzy dziecka dodaje wielu sił na „lepsze jutro”.

Za wszelką Państwa pomoc bardzo dziękujemy!
Rodzice Oli


Materiał telewizyjny o Oli.

Poniżej artykuł w podkarpackich "Nowinach"

Tu link do artykułu